Tutaj powinien być opis

Wycieczka do Biskupina prawie jak wehikuł czasu

W poniedziałek 13.09. chętni uczniowie klas IV-VIII wybrali się na wycieczkę szkolną do Biskupina. Wyjazd był połączony z 27. Festynem Archeologicznym, pt. "Powrót do przeszłości". Jak sama nazwa wskazuje, wyprawa okazała się małą "podróżą w czasie". Dzieci mogły zobaczyć, jak żyli nasi przodkowie i uczestniczyć w wielu nietypowych atrakcjach. 

Na uczniów czekały nie lada niespodzianki, począwszy od strzelania z łuku do celu, poprzez uczestnictwo w pokazie bitwy wczesnopiastowskich wojów i konnych pokazów kaskaderskich. Część dzieci zaangażowała się w kibicowanie "czarnym", którzy rywalizowali z "niebieskimi".

Młodzież została podzielona na cztery grupy i korzystała z atrakcji przygotowanych przez organizatorów festynu. Nie lada gratką okazała się możliwość zapoznania się z dawnymi zawodami w wiosce piastowskiej. Gdy uczniowie zostali spytani o to, czym zajmuje się snycerz, na ich twarzach pojawiło się zdziwienie. Dopiero, gdy zobaczyli efekty artystycznej pracy w drewnie potrafili zrozumić, na czym polega snycerstwo. Równie interesujące okazało się wybijanie monet u mincerza i samodzielne wykonanie pierścionków. Dzieci mogły zobaczć, jak żyli nasi przodkowie, począwszy od odwiedzin w osadzie zbieraczy i łowców oraz pierwszych rolników. Ponadto mogli zaobserwować, jak pracowali garncarze, rogoźnicy, kowale, a nawet słowiańscy rybacy.

Także "biskupiński plac zabaw", czyli strefa dla najmłodszych zachwyciła uczestników naszej wycieczki. Można było spróbować trudnej sztuki chodzenia na szczudłach, czy samodzielnie wyprodukować mąkę. Nie będzie z niej raczej chleba, ale pamiątka już tak. 

Dopisała pogoda oraz humory, a w drodze powrotnej nie obyło się bez wizyty w restauracji pod złotymi łukami. Do domu wrócili bogatsi o nowe doświadczenia i wiedzę. 

Specjalne podziękowania kierujemy do pana Jana Mardasa, emerytowanego nauczyciela historii z naszej szkoły, który towarzyszył nam w wycieczce i opowiedział o Biskupinie i o Gnieźnie, w którym spędził lata swojej młodości, oraz do Julii Rochowskiej z klasy VIII za fenomenalne zdjęcia.